Co dokładnie kryje się pod pojęciem Power Apps? Czy można stworzyć w pełni funkcjonalną aplikację do zarządzania kluczowymi procesami w firmie w mniej niż dwa tygodnie? Dlaczego to rozwiązanie jest tak łatwe we wdrożeniu? Na najważniejsze pytania o Power Apps odpowiada Tomasz Barnaś, Konsultant ds. aplikacji biznesowych Microsoft w Nav24.
Jak w przystępny sposób wytłumaczyłbyś, co to jest Power Apps osobie, która spotyka się z tym określeniem po raz pierwszy?
W dużym skrócie Power Apps jest narzędziem do automatyzacji różnych bolączek, z jakimi borykają się firmy. Pozwala tworzyć aplikacje, dzięki którym można usprawnić i przyspieszyć szereg procesów. Należy do grupy produktów Power Platform, w której znajdziemy też między innymi narzędzia Power Automate czy Power BI.
Większość osób słysząc słowo „aplikacja” pomyśli zapewne o skomplikowanych, czasochłonnych i drogich rozwiązaniach, tworzonych np. przez softwarehouse’y. Czym Power Apps różni się od takich aplikacji w tradycyjnym rozumieniu?
Pod względem możliwości w digitalizacji procesów biznesowych nie różni się niczym. Aplikacja zbudowana dzięki Power Apps jest taką samą, w pełni funkcjonalną aplikacją, jak te tworzone przez softwarehouse’y czy wielkie korporacje. Różnica polega na tym, że proces stworzenia takiej tradycyjnej aplikacji może trwać kilka miesięcy. Tymczasem u nas stworzenie gotowego rozwiązania trwa około dwa tygodnie dla większości aplikacji, zależnie od poziomu skomplikowania.
W przypadku Power Apps można spotkać się z określeniem „low code”. Co ono oznacza?
Szczerze mówiąc, nie do końca się zgadzam z tym, że jest to „low code”: w przypadku bardziej rozbudowanych aplikacji mimo wszystko kilka linijek kodu się uzbiera. Czasami musimy także do takiej aplikacji dodać elementy, które są tworzone przy wykorzystaniu tradycyjnych języków programowania. Ogólnie chodzi o to, że środowisko dostarczane nam przez Power Platform pozwala przyspieszyć proces tworzenia aplikacji. Nie musimy kodować poszczególnych funkcji, mamy do dyspozycji zestaw konektorów, gotową bazę danych i tak dalej. Właśnie to przyspiesza proces tworzenia aplikacji. Prawdopodobnie dlatego też Microsoft używa w tym kontekście określenia „low code”.
Mówimy o Power Apps jako o rozwiązaniu szybkim i łatwym we wdrożeniu, dobrym, a do tego tanim. Z pewnością wiele osób uzna, że to tylko tak zwany „chwyt marketingowy”, bez pokrycia w rzeczywistości. Jak przekonałbyś ich, że nie mają racji?
Myślę, że wystarczy spojrzeć do naszego portfolio. Nie robimy prostych aplikacji do rezerwacji biurek czy zamawiania jedzenia, tylko rozwiązania, od których nierzadko zależą kluczowe procesy w firmach. Bez oporów korzystają z nich naprawdę duże firmy. Często po przekonaniu się, że to naprawdę działa, wracają do nas po kolejne narzędzia. Patrząc przez pryzmat współpracy z naszymi klientami widać, że to się sprawdza.
Skoro te aplikacje są tak proste do zbudowania, to dlaczego firmy powinny zlecać ich wykonanie, a nie próbować stworzyć potrzebne rozwiązanie na własną rękę?
Tak naprawdę, pierwotnie Power Platform powstało z myślą o tym, by ludzie w firmach sami tworzyli aplikacje, bez konieczności uzależniania się od działów IT. Jednak nauka obsługi Power Platform wymaga czasu, którego nasi klienci zazwyczaj nie mają. Ponadto, Power Platform faktycznie umożliwia budowanie prostych aplikacji bez szerokiej wiedzy informatycznej, lecz aby wydobyć z tej Platformy jak najwięcej, niezbędna staje się już znajomość tradycyjnych języków programowania i większa wiedza z zakresu IT. Można je otrzymać współpracując z odpowiednim partnerem Microsoftu.
Wspomniałeś na początku, że Power Apps pozwala usprawnić procesy w firmach. W jakich obszarach działalności można wspomóc się aplikacjami?
W zasadzie jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia. Myślę, że spokojnie możemy zautomatyzować 90% powtarzalnej „klikologii”, manualnej pracy przy przenoszeniu danych czy zatwierdzaniu dokumentów. Do każdego zagadnienia podchodzimy indywidualnie, zapraszam więc do kontaktu. Wspólnie omówimy możliwości, jakie daje nam Power Platform w rozwiązaniu problemów czy potrzeb biznesowych.
Możesz podać przykłady najciekawszych aplikacji, które tworzyłeś? A może spotkałeś się z jakimiś nietypowymi wymaganiami ze strony klientów?
Jeżeli chodzi o rozbudowane aplikacje, ostatnio tworzyliśmy dla klienta system pozwalający na automatyzację obiegu dokumentów, oparty głównie o narzędzie Power Automate. Wcześniej stworzenie nowej procedury czy instrukcji wymagało indywidualnego zebrania podpisów i akceptacji od trzech różnych osób. Teraz mają jedną, wspólną listę, do której mogą dodawać wpisy – na przykład nową instrukcję. Od razu po wprowadzeniu takiego wpisu tworzy się odpowiednia struktura folderów wraz z gotowym szablonem tej instrukcji, który wystarczy uzupełnić. Proces akceptacji można uruchomić jednym przyciskiem. Również dystrybucja zaakceptowanej instrukcji do całej firmy odbywa się poprzez naciśnięcie jednego przycisku – pracownicy dostają wiadomość, że pojawił się nowy PDF, który powinni pobrać i zapoznać się z jego treścią. Z aplikacji korzystają osoby znające podstawy obsługi komputera, bez dużej wiedzy informatycznej, ale jest ona na tyle prosta, że radzą sobie bezproblemowo.
Jeżeli chodzi o aplikacje canvas czy model-driven, naszym najbardziej rozbudowanym narzędziem jest Panel Produkcyjny. Zbiera on bardzo istotne dane, na podstawie których firmy planują całą produkcję, koszty itd., więc można powiedzieć, że spoczywa na nim duża odpowiedzialność.
Rozmawiamy o narzędziach, do których bazę dostarcza Microsoft. Czy w związku z tym są jakieś uwarunkowania, by z nich korzystać? Czy mogą działać niezależnie od innych produktów Microsoftu?
Głównym uwarunkowaniem jest dobry internet. Mówimy o rozwiązaniach chmurowych, więc to podstawa do ich prawidłowego działania. Mamy do dyspozycji pokaźną liczbę gotowych konektorów, możemy też tworzyć swoje, więc aplikacje można integrować z każdym systemem. Na przykład w dziale marketingu korzystacie z narzędzia do wysyłki mailingu, które nie jest rozwiązaniem Microsoftu, a jednak współpracuje z naszym CRM-em. Innym przykładem jest firma, która zajmuje się opieką nad seniorami z Wielkiej Brytanii, gdzie integrowaliśmy zewnętrzny system do zarządzania czasem pracy. Ale oczywiście integracja z rozwiązaniami Microsoft jest znacznie łatwiejsza.
Załóżmy, że zgłasza się do nas klient, który chce, żebyśmy stworzyli dla niego nową aplikację. Co dalej, jak wygląda cały proces?
Jeśli chodzi o nas, myślę, że działamy trochę nieszablonowo. Na pewno pierwszym etapem jest spotkanie, na którym ustalamy potrzeby i oczekiwania klienta. Na podstawie rozmowy określamy, jak mogłoby wyglądać narzędzie i przedstawiamy klientowi wstępny pomysł. Niestandardowym rozwiązaniem, które stosujemy, jest stworzenie darmowego prototypu. Jego celem jest pokazanie klientowi, jak może wyglądać aplikacja i jak będzie działać. Łatwiej jest decydować o dalszych krokach, jeśli klient dostaje przedsmak gotowego rozwiązania i nie musi polegać tylko na swojej wyobraźni, by zrozumieć, jak ono będzie działać. Tym bardziej, że mówimy o rozwiązaniach customowych, dopasowanych do danego klienta, a nie gotowych aplikacjach wyciągniętych z portfolio. W momencie, gdy klient zaakceptuje propozycję, zaczynamy tworzyć gotową aplikację. Ważne jest dla nas, by klient był zaangażowany w proces – zawsze to lepiej, jeśli jakieś uwagi pojawią się na etapie prac nad aplikacją, a nie w momencie, gdy jest ona już gotowa. Stworzenie aplikacji, od pierwszych prac, przez testy, do wdrożenia u klienta, zajmuje nam maksymalnie kilka tygodni. Ważną rzeczą, na którą pozwala Power Apps, jest to, że możemy zacząć od tak zwanego MVP, czyli Minimum Viable Product. Mówiąc krótko, jesteśmy w stanie na start stworzyć aplikację zawierającą minimum niezbędnych funkcjonalności, a w momencie, gdy zajdzie taka potrzeba, rozbudowywać ją.
Zainteresował Cię temat Microsoft Power Apps? Umów się na rozmowę z Architektem Microsoft, aby poznać pełnię możliwości tego rozwiązania: https://nav24.pl/aplikacje-biznesowe-na-zamowienie
Tomasz Barnaś
Konsultant ds. Aplikacji Biznesowych z wieloletnim doświadczeniem produkcyjnym. W swojej pracy zajmuje się projektowaniem, budową oraz rozwijaniem aplikacji w oparciu o Power Platform w celu usprawnienia procesów biznesowych. Absolwent Politechniki Wrocławskiej. Certyfikowany przez Microsoft PL-600 Power Platform Solution Architect Expert, PL-400 Power Platform Developer Associate oraz PL-100 Power Platform App Maker Associate.